Zawsze najtrudniej zacząć. To nasz pierwszy post i zaczniemy od tego, że obie jesteśmy w trakcie przeprowadzki :). Mnóstwo kartonów, worków, pakowanie, pakowanie, przenoszenie, pakowanie by móc wreszcie wszystko wypakować, urządzić i usiąść wygodnie na kanapie i wypić kawę z przyjaciółką.
Tak się złożyło, że wreszcie spełni się nasze licealne marzenie mieszkania "drzwi w drzwi" a dokładniej klatkę obok :) co nas niezmiernie cieszy bo dotychczas mieszkałyśmy trochę dalej od siebie i w dzisiejszym "wyścigu szczurów" i pogoni praca-dom nie spędzałyśmy razem tyle czasu ile byśmy chciały-potrzebowały.