sobota, 1 sierpnia 2015

Last Month

Ostatni miesiąc to hektolitry wypitej kawy, jak nigdy ;) Dużo się działo, ciągle w biegu, ciągle coś. Parę rzeczy się zmieniło, trzeba podjąć pewne życiowe decyzje, a więc dużo rzeczy do przemyślenia = głowa pełna myśli. A dodatkowo odliczanie do urlopu, który miał być słodkim lenistwem. A, że mi dużo nie trzeba, tak więc spontan i w drogę. 12 dni prawie 5 tysięcy kilometrów. Nie ważne, że czasem deszcz, że czasem słońce. Dużo pięknych i ciekawych miejsc, wartych odwiedzenia. Beztroska i odpoczynek, i jak tu wrócić od poniedziałku do pracy? 

pyszności z działki



a może taki? urodziny tuż tuż

home sweet home - zachód słońca

coffee :)



Moja Miłość :) :*


służbowo

Mielżyński 


coffee

smaki dzieciństwa

home sweet home

targi śniadaniowe - plener lublin

popływane - jez. zagłębocze


nałęczów

zalew Zemborzycki

rowerowo


życiowe mądrości

ciągle w trasie


Wrocław o poranku


utrudnienia po drodze, gdzieś w hannoverze

Arnhem

Haga

Coffee Time - Madurodam

kolejne życiowe mądrości

Scheveningen









mango, mango, mango <3 <3 <3

Bij Visje & Vleesje - Arnhem


Shopping Time

McFlurry Rocky Road - Pyszności

Arnhem


Velp


Bremen

Heide Park 




Zalew Zemborzycki

 IVO Lublin

Home Made Coffee

Wreszcie są :)

 #łąki #łan #nałęczów



Kuźnica


Białogóra




Rewa


 Rewa - Szpërk raj dla kitowców i miłośników wszelakich sportów wodnych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz