Pierwszy raz byłam nad morzem zimą. Moje ukochane Morze o każdej porze roku jest piękne.
To jeden z tych widoków, który nigdy mi się nie nudzi. Mogę siedzieć na plaży, lub spacerować wzdłuż plaży i patrzeć na fale bez końca. Wtedy odpoczywam. Będąc w Sopocie obowiązkowym punktem jest spacer monciakiem.
Co prawda było -7 stopni, mi to w zupełności nie przeszkadzało. Tłumów oczywiście nie było, ale parę osób również wybrało się tam na spacer. Dodatkowo przed samym wejściem na molo zostało otwarte lodowisko. Więc można jeździć i spoglądać na morze.
Po takim spacerze przyda się ciepła rozgrzewająca herbatka lub kawa. O tej porze roku nie ma za dużej liczby otwartych lokali. Ja wstąpiłam na ciepłą kawę z bitą śmietaną, a co rozpusta ;) do SO! COFFEE.
Tak tak wiem to sieciówka, więc może nic specjalnego. Jednak postanowiłam tu o niej wspomnieć, gdyż kawa była dobra. Drugim atutem była bardzo dobra obsługa. W niektórych miejscach zdarza się odczuć, że nie jesteśmy mile widziani, pracownicy sfrustrowani, że muszą nas obsłużyć, dlatego nie przepadam za takimi miejscami. A to SO! COFFEE w Sopocie pod tym względem wypada rewelacyjnie. Odniosłam wrażenie, że panie lubią swoją pracę i że jest się tam mile widzianym.
Dodatkowo kawiarnia mieści się w Krzywym Domku. Wystrój niczym nie zaskakuję, jest schludnie i przyjemnie. Ja usiadłam przy oknie i z ciepłą kawą obserwowałam co dzieję się na deptaku.
Tak więc polecam tam zajrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz