Las, w którym byłam na spacerze to głównie las mieszany, a nawet bardziej liściasty (tak mi się wydaję, gdyż się na tym nie znam ;)) Jest to las, w którym nie znajdę borowików, koźlarzy czy prawdziwków. Jednak może się trafić podgrzybek. Jednak najwięcej jest opieniek. Grzyby te rosną często na drewnie (pnie, gałęzie, korzenie).
Występuje najczęściej gromadnie, w kępkach. Czasem często je zauważyć wśród liści bo są podobnego koloru, brązowo-miodowe. Zebrane grzybki trzeba oczyścić, następnie umyć i ugotować. I tu w zależności na co macie ochotę, można zrobić sos lub grzybki w occie. Ja zdecydowałam się na grzyby w occie. Będą jak znalazł na grudniowe święta.
Jak już grzybki są ugotowane, przygotowujemy roztwór:
1 i 1/3 szkl. wody
3/4 szklanki octu 6%
2 dkg soli
7 dkg cukru
listek laurowy
ziele angielskie
Jak roztwór się zagotuje, na wrzątek wrzucamy ugotowane grzyby i czekamy aż się zagotują.
Nakładamy do słoiczków, zakręcamy i gotowe.
Najbardziej pracochłonne jest oczyszczanie grzybów, jednak warto.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz