Ostatni miesiąc minął dość szybko. Przyniósł również sporo zmian. Urodziny moje & Asi - czas podsumowań. Koniec lata, ostatnie wakacyjne wyjazdy, no i jesień. Póki co często pada i jest ponuro, co nie nastraja zbyt optymistycznie. Czasem nie chce się nigdzie wyjść tylko przeleżeć pod kołderką cały dzień, dodatkowo pogoda sprzyja przeziębieniom. Każdy kicha, prycha no i mnie też dopadło. Chusteczki, ciepła herbata z cytryną lub sokiem od mamusi z tegorocznych zbiorów malin (yummy) to moi przyjaciele przez ostatnich parę dni. Przedstawiam Wam zdjęcia z minionego miesiąca.
Łapiemy ostatnie promienie słonka - wypad na Zalew Zegrzyński
I love PKP - wizyta Mamusi
Gofry u przyjaciółki ( u Asi oczywiście :))
Odpoczynek na łonie natury - Nałęczów
Spacerowo - już jesiennie, ale jeszcze słonecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz