Święta minęły mi jak zwykle bardzo szybko i pod znakiem pieczenia ciast. Przepis na to ciasto pochodzi z bloga moje wypieki i pierwszy raz miałam okazję to ciasto piec. Pierwszy, ale nie ostatni, ponieważ ciasto jest bardzo smaczne, proste i łatwe. Poza tym nie zawiera mąki i tłuszczu, co sprawia, że jest lekkie i mniej kaloryczne ;) To fajna alternatywa dla świątecznych ciężkich serników, pierników i innych wypieków. Bardzo łatwe do wykonania, jedyna "trudność" polega na ugotowaniu pomarańczy. Polecam, bo jest pyszne, megaczekoladowe. A połączenie czekolady z pomarańczami, to jedno z moich ulubionych połączeń -czekolada + owoce :)
Składniki: (na 24cm tortownicę)
-pomarańcze o wadze w sumie 540g
- 8 jajek
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 290g zmielonych migdałów
- 360g cukru
- 75g kakao
Pomarańcze umyć i w całości włożyć do garnka, zalać wodą do całkowitego przykrycia. Doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem przez 2h. Po tym czasie wyjąć pomarańcze, odlać wodę i zostawić owoce do ostygnięcia. Najlepiej zrobić to dzień przed pieczeniem.
Całkowicie wystudzone pomarańcze zmiksować w całości w blenderze. Do pomarańczowej pulpy dodać pozostałe składniki i wymieszać. Masę przelać do tortownicy (24cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto pieczemy w 180C przez 45-60min, do suchego patyczka.
Po wystudzeniu polać polewą z czekolady mlecznej roztopionej w kąpieli wodnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz