Długo wyczekiwany, 3 razy zmieniane plany, w końcu spontaniczny trip. Jednak jak każdy urlop szybko się skończył. Pozostało wspomnienie, zdjęcia i plany na kolejny urlop. Tym razem główny kierunek to pomorze. Pogoda była zadowalająca, było ciepło, raz deszczowo a raz słonecznie.
poranna kawa z Neptunem
nie mogło zabraknąć wizyty u fajnych bab
widok z tarasu widokowego na wieży Bazyliki Mariackiej
82 metry wysokości, 406 schodów na górę - warto wejść i podziwiać panoramę
poniżej ulica Mariacka
jedna z moich ulubionych, ma fajny klimat
krótka wizyta w Sopocie
to must have ;)
no i #selfie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz