Pierniczki

To moja wersja pierniczków. Robi się je dość szybko, a ciasto jest proste. W tym roku pierniczki piekłam dwa razy, gdyż jedne postanowiłam zanieść do pracy. Rozeszły się dość szybko co mnie cieszy, to znaczy, że smakowały. Więc upiekłam ponownie by zawieść je do domu na święta.

Składniki:

1/2 kg mąki

1/2 szklanki miodu
1 łyżka masła 

2 jaja

1 szklanka cukru drobnego (ale może być też zwykły)

1 łyżeczka sody

można dodać cynamonu, kardamonu, lub przyprawy do pierników. 

Miód i margarynę rozpuścić, dodać cukier i resztę składników, wyrobić ciasto. Jeśli będzie dalej za mokre i będzie się kleiło do ręki to trzeba dosypać mąki, ale nie za dużo by ciasto było nie za twarde. Następnie ciasto rozwałkować i wycinać kształty. Ciasto rozwałkować na ok 2-3 mm nie za grubo by się dobrze upiekło. Piec ok 10 minut w 180 stopniach. 

Do dekoracji pierniczków zrobiłam lukier. Jedno białko, cukier puder oraz parę kropel soku z cytryny. Cukru pudru dodawać powoli tak aby masa była nie za gęsta. Gotowy lukier nie spływa ze szpatułki tylko delikatnie się zagina. Lukier musi być też dobrze wymieszany, żeby nie było grudek. Lukier podzieliłam na parę porcji i dodałam do każdej inny kolor barwnika spożywczego. Trzeba pamiętać, żeby dobrze go wymieszać. 

Do dekoracji można zrobić z papieru do pieczenia tutkę, odciąć końcówkę i wypełnić lukrem. Można kupić rękaw cukierniczy. Ja aby obniżyć koszty użyłam woreczków śniadaniowych do których nałożyłam lukier, zawiązałam supełek, odcięłam końcówkę i gotowe.

W tym roku postanowiłam także spróbować zrobić piernikową chatkę, efekty poniżej:

Polecam